Naturalne afrodyzjaki

Adam

Medycyna naturalna od lat czerpała inspiracje z przyrody w celu wspomagania naszego zdrowia i urody. Jednak wykorzystywanie jej zasobów nie kończyło się tylko na tym. W równie wielkim stopniu była traktowana jako zbiór rad, wytycznych oraz sposobów na pobudzenie aktywności seksualnej, zarówno dla mężczyzny, jak i kobiety.

Elementy stymulujące i pobudzające stanowiły niemal od zarania dziejów temat do rozważań oraz praktyk, które pomogły wynieść stosunek seksualny niejako na piedestał. Przyjemność odczuwana podczas stosunku była motorem napędowym do wynalezienia pewnych działań, który czyniły ją jeszcze bardziej satysfakcjonującą dla obu partnerów.

Nauka miłości cielesnej to nie tylko sam akt. Olbrzymią rolę spełniało „przygotowanie”, czyli gra wstępna, jak możemy dziś nazwać ten etap. Stymulacja podczas gry wstępnej opierała się na wielu aspektach, wykorzystując do tego całą dostępną człowiekowi gamę zmysłów. Co warto wiedzieć o naturalnych afrodyzjakach?

Afrodyzjaki – bodźce wzrokowe i węchowe

Niesłusznie przyznaje się palmę pierwszeństwa, jeśli chodzi o stymulatory podczas gry wstępnej, tylko i wyłącznie jedzeniu. Równie ważnymi elementami, oddziałującymi na nasze samopoczucie oraz jakość stosunku, są te, które korzystnie wpływają na nasz wzrok i węch.

Wzrok jest pierwszym zmysłem, którym odbieramy większość informacji pozyskanych ze świata, podobnie jak węch. Stymulowanie ich odpowiednimi obrazami oraz zapachami to sztuczki, które były znane już w starożytności, i stosowane przez ówczesne kobiety, by zadowolić mężów oraz przyciągnąć ich uwagę. Kobiety dokładały do tego uwodzicielski taniec bądź strój, który więcej odkrywał, niż zakrywał, albo jedno i drugie, co znacząco podnosiło temperaturę w sypialni.

Pokarm bogów

Oddziaływanie na zmysły to nie tylko otoczenie, w którym gra wstępna się odbywa, choć jest to, niewątpliwie, jeden z pierwszych aspektów, na które zwraca się uwagę. Równie ważne jest jedzenie, które się podaje bądź którym się niejako kusi podczas owej gry. Od wieków wierzono, że pożywienie zostało zesłane dla ludzi nie tylko jako element konieczny do przeżycia, ale jako coś uduchowionego, mistycznego i tak też było traktowane. Składano z niego ofiary, świętowano obfite plony, a także wierzono, że wpływa na siły witalne mężczyzn, potrzebne podczas stosunku seksualnego. Prawdą jest, że niektóre pokarmy, jak owoce bądź zioła, zostały niejako naznaczone jako wręcz konieczne podczas stymulacji seksualnej, ze względu na swój nietypowy smak bądź też specyficzny kształt, przypominający męski organ rozrodczy czy kobiece piersi. Dużą rolę odgrywały też zioła i przyprawy, które były używane do przygotowywania wywarów bądź, w latach późniejszych, potraw, które kobiety podawały swoim mężczyznom, by tym samym pobudzić ich jurność. Dziś wiemy, że te panie miały rację, niektóre z ziół, jak owies, pokrzywa czy lubczyk to naturalne afrodyzjaki, które wykazują działanie podnoszące chęć na igraszki.